Jadalnia i odświętny stół
Witajcie i z bliska i z daleka ;)
Ostatnio pokazywałam kuchnię, a dzisiaj przyszła kolej na jadalnię i to akurat w wersji dość niecodziennej i mocno zapełnionej, gdyż w sobotę w końcu udało nam się zrobić przyjęcie urodzinowe Asi.
Ze względu na choroby musieliśmy przekładać termin przyjęcia (ale tak jest co roku).
Śmiałam się nawet, bo Asia urodziła się wcześniej, ale przecież termin miałam na 6 kwietnia więc co roku nieznane okoliczności zmuszają nas do przesuwania przyjęcia bliżej tej daty, na kiedy poród był przewidziany ;)
Powiem Wam szczerze, że wszystko miałam pod kontrolą, ale wciąż w głowie brakowało mi planu na nakrycie stołu tzn. nie wiedziałam czy obrus, a jeśli już to który czy może bieżniki ...
Aż tu nagle przed południem (a goście zaproszeni na 16!) eureka! I mam o jeden obrus więcej ;)
Firanki, których mam chyba ze 4 komplety, znane nam wszystkim doskonale. Rozprułam tylko szycie z jednej strony, z drugiej obcięłam w miarę równo ;) i już!
Obawiałam się tylko, że będzie się przesuwać, łapać, przeszkadzać, ale moje obawy były niepotrzebne, sprawował się bezbłędnie!
Pod spód można dawać materiały gładkie w różnych kolorach i wtedy jest jeszcze więcej możliwości a na wierzch można kłaść bieżniki.
Przygotowania są męczące, ale nasze dziewczynki czekają na te urodziny cały rok i staramy się, żeby zapamiętywały je na długie lata.
Następne w maju więc trzeba ładować akumulatory ;)
Alicja jest już na tyle duża, że w tym roku poprosiłam ją o przygotwanie zabaw dla młodszych dzieci, były nagrody i konkursy, do których Alicja przygotowywała się całe tygodnie. Zrobiła dla dzieci dyplomiki, wszystko miała spisane i naprawdę bardzo się starała!
Dzieci też miały swój stolik i frykasy, niekoniecznie zdrowe, ale od czego są przyjęcia urodzinowe ;)
Oczywiście czapeczki, kubeczki i talerzyki też dostały hehe ;)
Pewnie zauważyłyście na parapecie puste donice i zastanawiacie się co w nich jest. No to pokazuję, rośnie bazylia i owies, ciekawe czy wyrośnie równo ...
A na koniec, wisienka na torcie! Otóż to!!! TORT już od lat piecze nam nasza wspaniała CIOCIA MADZIA z pomocą WUJKA KONRADA. Same zobaczcie co tym razem nam wyczarowali. Miał być Łatek, no to był i to taki piękny, że dzieciom było szkoda go kroić ;)
Kochani!!! Jeszcze raz Wielkie Podziękowania! Jesteście Niesamowici i Wspaniali! Wiem, że wkładacie w to kawałek serducha!!!
♥♥♥
To tyle na dzisiaj Kochane! Miłego tygodnia!
Iza
Stół wyszedł przepiękny!!! Dekorowanie stołu to moja ulubiona czynność przy każdym przyjęciu:) Pomysł z firankami super:) U mnie też już stół przygotowany (świątecznie), zapraszam http://murawskaagata2.blogspot.com i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Byłam i muszę przyznać, że przytulny klimacik tworzysz, piękne dekoracje. Bardzo podoba mi się Twój kosz z gwiazdką ;) Pozdrawiam ciepło!
UsuńPrzepieknie, biel jest zawsze dla mnie najwspanialsza:)a tort kompetne mnie rozczulil:)sciskam iz axdroszcze Ci Towich czterech ścian:)
OdpowiedzUsuńNo nie? No istny łatek! Ja oniemiałam, naprawdę! A co do bieli oj tak, zgadzam się w pełni! Buziaki!!!
Usuńsuper pomysł na ten obrus
OdpowiedzUsuńDziękuję! W sumie to już kiedyś miałam bieżnik z tą firanką, zainspirowała mnie wtedy Ikea. Potem widziałam kilka takich koronkowych obrusów i nagle wpadłam na to, że przecież ta firanka jest dokładnie takiego rozmiaru jak stół ;) Pozdrawiam ciepło!
UsuńPięknie zaaranżowany stół. Ja nigdy nie mam pomysłu na oprawę stołu, a u ciebie pięknie to wyszło. Pasuje ci ten firanko-obrusik do całości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! A wierzysz, że ja pomysłów wcześniej też nie mam? Wszystko przychodzi w locie ;) Pozdrawiam ciepło!
UsuńStół cudny , przepięknie nakryty , wszystko dopracowane perfekcyjnie :) Dałaś mi świetny pomysł na dekoracje mojego stołu na bierzmowanie mojego syna w maju :) Masz przepiękny dom :) Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńOj to bardzo się cieszę! No i trzymam kciuki za przyjęcie z tej okazji :) Dziękuję przepięknie za miłe słowa! Pozdrawiam ciepło!
UsuńStół filmowy!!! Wspaniale to wymyśliłaś, ta firanka jest rewelacyjna! Jestem zachwycona i torcik jaki piękny!!!
OdpowiedzUsuńI widzę, że jeśli robić napad na krzesła to tylko u Ciebie :)
Fajnie mieć taka mamę :)
buziak cmok cmok cmok
Hehehe ;) No krzeseł kupiliśmy 12, ale wiesz co teraz żałuję, bo mogłabym kupić inne, przecież od jakiegoś czasu to nawet trendy ;) Chociaż u mojego męża to by chyba nie przeszło ;) Dzięki Kochana jak zwykle! Buziole!!!
UsuńWszystkiego dobrego dla Dziewczynek :-) Cudne przyjęcie :) Pozdrawiam, Kamila
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję podwójnie ;) Pozdrawiam ciepło!
UsuńPięknie nakryty stół! Masz przepiękny dom :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!! Pozdrowionka!
UsuńJadalnia prezentuje się cudownie! :)
OdpowiedzUsuńAh, te bieżniki i obrusy, po prostu ślicznie :)
Dziękuję ślicznie! Pozdrówki!
Usuńsuper, że impreza się udała, a stół prezentował się doskonale- nie dziwię się dzieciom, że szkoda im było kroić tortu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! No nie? przecież ten piesek taki milusi ;) Buziaki!
UsuńAleż Ty masz cudny ten domek... ahhh masz rękę do wystroju :) A stół niesamowity i pięknie przystrojony :)
OdpowiedzUsuńOj oj oj bo zaczynam się czerwienić! Dziękuję ślicznie i pozdrawiam ciepło!
Usuńfajny ten "obrus" a tort sliczniutki :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
Dziękuję hehe tort zrobił furorę! Pozdrawiam ciepło!
UsuńAle torcisko!!!!! Stół pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńOwies i u mnie posiany -po raz kolejny ;p
Miłego dnia!
Torcisko dokładnie, przepiękne mamy te torty, nie mam zdjęć poprzednich, ale wszystkie są wspaniałe! Owies wybombił po niedzieli, że chyba mi na święta zwiędnie :( Buziaki!
UsuńNa wstępie najlepsze życzenia dla dziewczynek:-)
OdpowiedzUsuńStół udekorowałaś cudnie cała jadalnia taka spójna:-) Jestem zdania że warto postarać się o detale i o wspaniały tort dla dziecka-wspomnienia bezcenne;-)
pzdr ciepło
Dziękuję ślicznie za przemiłe słowa oraz życzenia! Pozdrawiam ciepło!
UsuńTort bardzo fajny i stół, świetny. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Pozdrawiam ciepło!
Usuńsamych słonecznych dni dla Asi! a przyjedzie zorganizowałaś perfekcyjnie!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko! Zdróweczka dla Was Kochana! Buziaki!
UsuńOd takiego stołu aż nie chce się wstawać ;)
OdpowiedzUsuńHehe ;) dziękuję pięknie! Pozdrawiam ciepło!
Usuńnajlepsze zyczenia dla Córci :)
OdpowiedzUsuńStól wyglądał rewelacyjnie :)
Tych krzeseł Ci zazdroszczę i jeszcze w tylu sztukach- może kiedyś i ja sie doczekam....
pozdrawiam
Agnieszka
Dziękuję Aguś! Trzymam więc kciuki!!! Buziaki!
Usuńsuper pomysł z firanką. Stylowo to wygląda :) normalnie nie robie takich rzeczy i w komentarzach nie zapraszam "do siebie" ale wyjatkowo to zrobie, bo w ostatnim poscie mam zdjecia kinder party które przygotowałam dla Ikea ;) moze cie zainspiruje na nastepne party :) a dla córki STO LAT! :) i zdorwia dużo , oby kolejne urodziny w terminie juz były :D
OdpowiedzUsuńDzięki Izuś przepięknie! Oj zaglądnę na pewno, dobrze wiedzieć, bo przegapiam mnóstwo postów z braku czasu :( :( :( Buziaki!!!
UsuńCudowne przyjęcie :) A pomysł na obrus rewelacja :) Że tez wcześniej na to nie wpadłam ;)
OdpowiedzUsuńHehe dziękuję! Pozdrawiam ciepło!
UsuńPiękny stół, a jaki słodki tort
OdpowiedzUsuńOj tak, tort to słodziak! Pozdrówki!
UsuńW kwestii obrusu to może wypróbowałabyś... goły stół z podkładkami pod nakrycia lub tylko z bieżnikami?
OdpowiedzUsuńZastawa i wystrój mieszkania świetnie korespondowałaby z rustykalnym wystrojem.
W ogóle to zazdroszczę stołu i możliwości ugoszczenia tylu gości naraz. :-)
Pozdrawiam wiosennie. Ola Sz.
Hmm w sumie to te bieżniki, które były na firance, która jest została przechrzszczona na obrus używam na co dzień (pokazywałam już wcześniej w innych postach). Aranżacje z podkładkami też bardzo mi się podobają tylko ja nie za bardzo lubię ten kolor stołu, myślę coraz poważniej po przemalowaniu go, ale musiałabym przekonać męża no i pracy przy tym jest trochę. Dziękuję pięknie za miłe słowa! Pozdrawiam ciepło!
UsuńChyba już ci pisałam że te lampy śliczne masz. I obrus wygląda świetnie fajny pomysł pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo chyba tak a wiesz, że ja chciałabym je wymienić ... Tak, niestety odmieniło mi się już, nawet nie mówiłam mężowi bo bym się dopiero nasłuchała ;) Buziaki!
Usuńabsolutnie przecudownie :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie dziękuję pięknie!
UsuńJej Iza jaki macie piękny, wielki i cudnie przyozdobiony stół! coś przepięknego:***************
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu śliczne! No wielki to on jest po rozłożeniu ma 3 metry ale pomieści tylko 12 osób, 14 by się upchało, ale już mniejszy komfort. Czasami mam dość tych wielkich przestrzeni, bo mam więcej sprzątania ;) Jakbym budowała drugi dom to byłby na pewno mniejszy, chociaż musiałabym boje stoczyć z moim małżem. Buziole!
UsuńWspaniale to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńW końcu mam chwilkę na pospacerowanie u Ciebie:) więc przeglądam zaległe posty i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńCo do rozmiarów domku to i ja ostatnio miałam takie przemyślenia, że jednak mniejsza wersja jest praktyczniejsza (mniej sprzątania właśnie:) lecz z drugiej strony, gdy odwiedziłam znajomych co w bloku mieszkają - to nie dla mnie taka mała przestrzeń!! :)
Więc wniosek z tego taki, że najlepiej to cieszyć się tym, co się ma TU i TERAZ:) a nie zastanawiać się "co by było gdyby";) Zgodzisz się ze mną?:)
Pozdrawiam cieplutko!
Kamila
No muszę się powtórzyć: CUDNIE TAM U CIEBIE!
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią wnętrz!
cudny obrus. cała jadalnia stwarza bardzo przytulne i przyjemne dla oka wrażenie.
OdpowiedzUsuń