Zimowe ocieplacze - futrzaste poduchy
Ja już nawet nie wiem jak mam pisać, bo tak długo mnie tutaj nie było! Powinnam napisać już dla Was w tym okresie co najmniej trzy posty ... ale zmęczenie dało się we znaki. W ostatnie wieczory zasiadałam do komputera około 22:30 i zasypiałam i tak dzień w dzień!
Wiele razy pytałyście jak ja to robię, że po nocach daję radę pisać, rano do pracy ... no to chyba przyszła pora kiedy jest mi już coraz trudniej to robić. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy spadek formy i niedługo wszystko wróci do normy.
Nie da się ukryć, że zima się zbilża a wraz z nią więcej w domu tzw. ocieplaczy ;) Nie wiem jak Wy ale ja lubię ten czas, ten klimat, kiedy za oknem plucha i zimno, a w domu ciepło i przytulnie. Domatorka ze mnie to już wiecie, dlatego lubię sobie tą przestrzeń umilać.
Poducha wpadła mi w ręce przypadkiem - była przeceniona i nie byłam do końca pewna czy w ogóle będzie pasować. Na pierwszy rzut wydawało mi się, że jednak to nie to, ale po kilku dniach stwierdziłam, że mi się podoba :)
Styl skandynawski, najbardziej mi w tej chwili bliski, ma to do siebie, że skóry owcze i futrzaste poduchy to tak naprawdę stały punkt programu niezależnie od pory roku. Zobaczymy jak będzie tym razem. Kremowa poducha i kremowe skóry owcze są u nas na okrągło, ale nie wiem czy i ta poducha przetrwa do wiosny, kto wie ...
I tak kolejny raz okazało się, że mocniejsze akcenty są wskazane po to, żeby nie było za nudno i mdło. Kiedyś tego nie dostrzegałam, bałam się ciemniejszego koloru, a teraz już wiem, że niepotrzebnie.
Jak już jesteśmy przy salonie to muszę Wam również zdradzić, że od dłuższego czasu nie daje mi spokoju stolik i chyba najbardziej skłaniam się ku wersji z palet. Wiem, że są dość oklepane, ale mimo to bardzo mi się podobają.
Lubię nasz salon chociaż gdybym dzisiaj miała wybierać to chciałabym mieć białą podłogę, wtedy to dopiero byłoby fajnie ...
O, właśnie zauważyłam, że na zdjęciu poniżej widać jakie brudne mamy okna! Miałam je nawet myć dzisiaj ale niestety się nie zebrałam, do tego muszę mieć "dzień", no nic, może za tydzień.
W tym tygodniu chciałabym zrobić dla dziewczynek kalendarz adwentowy, zwiastun i opis postaram się pokazać wcześniej, gdyby ktoś chciał zrobić podobny, ale relacja z wykonania pewnie dopiero na ostatni dzwonek, bo czasu na wszystko za mało.
Ostatnio dość sporo myślałam o zorganizowaniu wyprzedaży, gdyż nagromadziło się trochę rzeczy, które od dłuższego czasu leżały schowane i raczej nie zapowiada się, żebym miała do nich wrócić. Początkowo myślałam, że się przydadzą, bo w domu jest wiele pomieszczeń, gdzie mogłabym je wykorzystać, ale jednak ostatecznie zdecydowałam, że trzymanie ich nie ma sensu, bo lubię zmiany i ciągle kupuję jakieś dodatki i dekoracje, więc w najbliższych dniach będzie również post z wyprzedażą ;)
To tyle na dzisiaj
Do następnego (mam nadzieję, że szybko)
Iza
Przyjemne te poduchy. Zaciekawił mnie dywan. Możesz zdradzić gdzie takiego szukać? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdobra poczciwa Ikea ;) Pozdrówki!
UsuńOkiem brudnych nie widać, /u mnie to brudne, codziennie ślinione przez małego !/, poducha fajnie komponuje się z cegłą, lubie futrzaki, a stolik jak na niego popatrzyłam to pomyslałam , że może taki przydałby się dla mnie, hi hi hi, ale wiem , że jak ma się coś , to się myśli o czymś innym. Ja cały czas szukam swego stolika i ciągle nie mogę się zdecydować, okrągły, kwadratowy, prostokątny, nowoczesny, starodawny, ciągle dylematy.
OdpowiedzUsuńKalendarz adwentowy robiłam dzisiaj i 80 % wykonałam, więc jestem zadowolona bo już myślałam , że się za niego nie zabiorę.
Powodzenia z kalendarzem i czekam na kolejne posty :)
Hehe no tak, i rączki odbite u nas, ale tak naprawdę miałam je myć już jakiś miesiąc temu. O tak, ciągle dylematy i trudno się zdecydować dlatego poszukiwanie własnego stylu to dośc długi proces. No proszę, kalendarz już prawie gotowy, yh a ja dopiero będę zaczynać :( Pozdrawiam ciepło!
UsuńPolecem w temacie:
OdpowiedzUsuńhttp://agnesgrzeskow.com/2014/10/26/autumn-trends-fur-cushions-and-pets-all-around-home/
pozdr!
No tak! Czyli rozumiemy się bez słów ;) Pozdrawiam ciepło!
Usuńbardzo podoba mi się ten wystrój :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do siebie http://catchyname11.blogspot.com/
Dziękuję :) i pozdrawiam!
UsuńWitaj Iza :) Świetne te poduchy , szczególnie ta biała... :) Czekam z niecierpliwością na post z wyprzedażą :-) Powiedz mi Kochana, czy ten stolik w salonie malowałaś pędzlem czy kompresorem? Też skłaniam się do przemalowania swojego, aby trochę odmienić. Chyba, że wrzucisz swój do wyprzedaży hihi :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPost już wystartował, uporałam się z nim dzisiaj, ufff tyle powiem, nie było łatwo ;) Stolik był malowany pędzlem na sucho czyli nabieramy mało farby i malujemy tak, żeby były smugi, a potem na to bezbarwny. Pozdrówki!
Usuńpięknie u Ciebie :) i fakt mocny akcent dodaje wnętrzu charakteru !
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, przekonałam się, że jednak warto dawać mocniejsze akcenty! Pozdrawiam ciepło!
Usuńpodusie przemiłe :)
OdpowiedzUsuńa stolik ten mi się bardzo podoba i nie wymieniałabym go na paletowego
Hmm a mi się taki z palet na kółkach marzy ;)
UsuńPoducha świetna i jak idealnie się wpasowała w klimat Twojego salonu. Masz tak uniwersalną kolorystykę,że możesz dołożyć każdy kolor i będzie super :)))
OdpowiedzUsuńP.S. Ja bym tego stolika raczej nie zamieniała ;P
Hehe no tak, pisałam o tym w poście o neutralnej bazie, to właśnie jest ten plus, że można sobie dodatkami coś szybko zmieniać ;) Kurcze, co Wy się tak na ten stolik uparły? ;P
UsuńOcieplacze :) są piękne! Już sobie wyobrażam jak miło i przyjemnie rzucić się po całym dniu pracy na taką kanapę z puchem :).
OdpowiedzUsuńStolik - myślę, że sprawa do przemyślenia :), ale masz racje stały się oklepane i to chyba w każdym wydaniu :).
Jedno jest pewne z tak cudnym salonie na pewno odnalazłby się ;))
Pozdrawiam cieplutko!
Miłej niedzieli :)
Marta
Dzięki Martuś! No jeszcze będę myśleć i to pewnie długo no chyba, że mi wpadnie jakaś łądna paleta w ręce przypadkiem ;)
Usuńmy własnie wstawiliśmy z palet zrobiony stolik - jest super ! bo dużo większy niz mieliśmy :)
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie przytulnie :)
pozdrawiam ciepło
O proszę, jedna za mną, dzięki Martuś! No to muszę poszperać u Ciebie i zdjęć poszukać! Buźka!
UsuńCzekam na kalendarz, a ława z palet jak najbardziej...
OdpowiedzUsuń:) no to głosy się wyrównuję, bo poprzedniczki coś za tym obecnym głosują ;) A kalendarz, yh no chciałabym go już mieć, ale zwiastun postaram się może jutro puścić ;)
UsuńOj tak! Myślę że ława z palet będzie u was dobrze wyglądać :-) oczywiście biała na dużych kółkach :) Też ostatnio zakupiłam sobie takiego ocieplacza wnętrza- futrzastą poduchę- mam jeszcze ochotę na taką fajną skórkę...Pozdrawiam i czekam na wyprzedaże :)
OdpowiedzUsuńO tak, tak biała na dużych kółkach, czytasz w moich myślach chociaż taka drewniana też byłaby fajna!
UsuńPoduchy na pewno są bardzo przytulaśne, a stolik z palet to fajny pomysł. To tą wyprzedażą też super pomysł, taki garage sale :)
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała, nawet tak ją nazwałam hehe
UsuńŚwietne! Człowiek ma aż ochotę prrzytulić sie do takich poduszek futrzastych :))
OdpowiedzUsuńPiekne mieszkanie. Pozdrawiam
:) no milutkie są co tu dużo gadać, dziękuję Marysiu!
UsuńFajne futrzaki, tylko się w nie wtulić. Twój salon jest przepiękny. Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Kasiu!!!
UsuńPiękny salon! Poduchy cudne! Czekamy wiec na wyprzedaż na blogu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Paula!
Usuńpalety są najlepszym według mnie desingem domu! wszystkie meble z nich powstajace są oryginalne i niepowtarzalne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na konkurs!
Otóż to! Zgadzam się w pełni ;) Oj konkursy, żebym to ja miała czas w nich uczestniczyć ;)
UsuńBardzo lubię futrzane poduszki, a jeszcze bardziej futrzane narzuty :)
OdpowiedzUsuńStolik to ja bym kochana malnęła na czarno i zostawiła, jest bardzo fajny. I zupełnie nie bój się wyrazistych dodatków :) Dodają wnętrzom pieprzu ;-)
Fajny masz salon :)
Ooo narzuty, Kobieto, czytasz w moich myślach, widziałam takie nawet ładne, ale wszystkie powyżej 200 zł, no drogo to ;) Tak, wyrazistym dodatkom mówię tak, chociaż na razie tylko w kolorach ziemi jak widać ;) Buźka!
UsuńPoduszek nigdy za wiele a tymbardziej futrzastych ;)
OdpowiedzUsuńMój mąż jak widzi kolejną to już puka mi w głowę ;)
Usuńpoduchu super się wkomponowały, ale stolikowi daj spokój póki co- jest ładny i naprawdę nie ma potrzeby jakiejś totalnej zmiany:)
OdpowiedzUsuńDzięki Anuś! No masz Ci los, ta znowu za tym stolikiem, mącicie mi w głowie Babki! ;)
UsuńSuper poduchy. Generalnie podoba mi się cały salon. Wygląda bardzo ładnie, ale tez przytulnie i funkcjonalnie.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, bo na podłodze leży dywan, którego szukam od jakiegoś czasu. Czy mogłabyś napisać, gdzie go kupiłaś?
Z góry dziękuję.
bardzo dziękuję Olu! Dywan pochodzi z Ikea ;)
UsuńDziękuję. Zaczynam poszukiwania :)
UsuńStolik super, nie zmieniałabym, podłoga też, według mnie wszystko u ciebie ładnie się komponuje :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! No cóż, to będę teraz myśleć co z tym stolikiem ;)
UsuńPięknie i przytulnie u Ciebie:) Świetne poduchy, szczególnie te puchate:) Stolik śliczny, ale zamieniłabym go na prostokątny lub kwadratowy i niższy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne wnętrze. Moje klimaty. Będę tu zaglądała często. Zapraszam też do siebie, w mojej ofercie wianki na różne okazje, www.shabbychicbynoemi.blogspot.com
OdpowiedzUsuń