Jadalnia - ale jaja ;)
Uwielbiam szyldy, typografie i plakaty, szczególnie te w bieli, szarości i czerni. Zachwycam się aranżacjami z ich użyciem, ale u nas w domu wciąż mnóstwo jeszcze miejsca na wieszanie takich dekoracji, bo proces decyzyjny w moim przypadku trwa zwykle dłużej (a nawet jeszcze dłużej) i jakoś mi tak wolno to idzie ... ale jak już trafię na coś niepowtarzalnego to biorę od razu!
No i trafiłam ostatnio, nawet dość dawno, czas po prostu śmiga (!) ale leżakował sobie grzecznie, czekał na ostateczną decyzję gdzie powiesić i czy w ogóle powiesić czy może postawić. Pole manewru było znacznie ograniczone, bo napis zdecydowanie sugeruje okolice kuchni lub jadalni, ale w końcu nadszedł jego czas i zadecydowałam. I chyba dobrze, od razu jakoś mi się bardziej ten kąt teraz podoba!
Każda, nawet najdrobniejsza zmiana (oczywiście mam tu na myśli te trafione pomysły) powoduje tak fajne efekty i właśnie to jest to co lubię robić najbardziej! Nieważne czy jest to przestawiona w inne miejsce poduszka, zmieniona poszewka, narzuta czy postawiony kwiatek, za każdym razem mam taką samą radochę bo po prostu kocham to robić!
Zastanawiam się jakby dzisiaj wyglądało moje życie, gdybym nie odnalazła w sobie tej pasji i nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie, bo zamiłowanie do wnętrz i blogowanie już tak bardzo mnie pochłonęły, że jakoś sobie tego nie wyobrażam!
No i wyszło jakoś tak przy okazji, miało być o szyldzie a przeszło w przemyślenia życiowe, ale baby tak mają czasami, że sobie lubią po prostu pogadać ;)
No to dzięki za wieczorne pogaduchy, do następnego!
Iza
♥
Szyld - Myszkowiec
Ach, jaki piękny gazetownik!!!! Zakochałam się :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kto by pomyślał, że po tak długim czasie ktoś jeszcze zwróci na niego uwagę, miło mi! Gdybyś chciała taki zrobić lub podobny to odsyłam tutaj: http://myloveshabby.blogspot.com/2014/03/diy-stars.html
UsuńZgadzam się w całej rozciągłości z tym , że każda drobna zmiana,równa się wielki efekt , a radość jeszcze większa :)) Też uwielbiam zmieniać , przestawiać, dekorować. Sprawa mi to ogromną przyjemność :)
OdpowiedzUsuńSzyldzik świetny, tak samo jak i wszystkie inne dekoracje pokazana na fotkach :)
Pozdrawiam serdecznie, Agness :)
Dziękuję! No właśnie, drobne zmiany a cieszą ;)
UsuńDoskonale cię rozumiem :) Też tak mam- wystarczy poprzestawiać durnostojki i od razu lepiej się czuję- oczywiście nikt nie zauważa tej drobnej zmiany, ale ja WIEM :))) i to wystarczy :)
OdpowiedzUsuńHehe dokładnie ;) albo zauważają dopiero po jakimś czasie ;)
UsuńŚwietny kącik zaczyna się tworzyć :) buziaki aga
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś! Tworzy się wprawdzie powoli, ale ja nie lubię pośpiechu, bo wtedy popełniam błędy ;)
UsuńJak dla mnie-super:)
OdpowiedzUsuńDla mnie też, dziękuję! Już obmyślam następne elementy ;)
UsuńFajny kącik, gazetnik bardzo mi się podoba. W ogóle bardzo lubię klimat Twojego domku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziękuję. W sprawie gazetnika odsyłam tutaj http://myloveshabby.blogspot.com/2014/03/diy-stars.html
Usuńświetny ten szyld! zazdroszczę Ci tego miejsca na wieszanie, bo ja już naprawdę musze się meeega ograniczać :)
OdpowiedzUsuń;) no tak, czasami tak bywa, ale można zmieniać co jakiś czas przecież ;) U mnie z kolei mnóstwo wolnych ścian, ale ja podejmuję decyzje bardzo wolno więc to jeszcze potrwa ;)
Usuńświetny pomysł z tymi okiennicami, fajny klimat to wprowadza :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://impossible-simplymylife.blogspot.com/
Dziękuję! Okiennice są bardzo wdzięcznym elementem, dodatkow ofajnym tłem do zdjęć drobnych dekoracji ;)
UsuńSzyld jest ŚWIETNY!!!!!!!!! Równie bardzo podobają mi się Twoje okiennice!!! Ja sama mam w domu ( juz pół roku leżą i jakoś nie mogę się za nie zabrać ) drewniane okienko i okiennice, myślę, żeby powiesić na ścianie jako dekoracja. Tylko nie wiem za bardzo jak to zrobić żeby nie wiercić w ścianie 4 dziur.. Może jakiś pomysł mi ktoś podsunie:)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgorzata
Hehe, ale u nas też prawie wszystko leżakuje i nabiera mocy urzędowej ;) Co do wieszania, nie do końca jestem pewna czy dobrze zrozumiałam, nie wiem czy okno jest połączone z okiennicami. Napisz bardziej dokładnie to coś wymyślimy ;)
UsuńRzeczywiscie niezbyt jasno to opisałam:) Czyli tak: mam jedno okienko drewniane i dwie osobne okiennice - takie jak u Ciebie w jadalni.Chciałabym aby okienko było w środku a po bokach te dwie okiennice.
UsuńI nie bardzo wiem jak połączyć to wszystko w całość żeby zminimalizować ilość dziur w ścianie:))) czy może okiennice połączyć zawiasami do okna:)? ale myślę, że będzie to wszystko za ciężkie bo okienko cieńkie:) I leżą tak biedaczki juz pół roku dzięki temu bo nie mogę się zadecydować:)
Pozdrawiam
No jedyne wyjście jakie widzę to przymocować okiennice do okienka za pomocą takich samych zawiasów jak u nas czyli takich jakich używa się np. w drzwiach meblowych, a potem całość powinna się trzymać na dwóch uchwytach.
UsuńDrobne zmiany najlepsze...ja to zawsze chodzę wokół czegoś, zachwycam się dopóki się nie opatrzy. Apropos krzeseł Twoje Ingolfy bardzo tutaj pasują...a moje...chyba też za bardzo nie kolą w oczy ale wiesz jak jest jak się chce coś zmienić. Buziaki Iza ;-)
OdpowiedzUsuńO wiem Olu, wiem ;) Doskonale się rozumiemy ;) Ja tak mam z wieloma rzeczami, co zrobić, jak się ma hopla ;)
UsuńBardzo lubię zaglądać do Twojego domu.Jest ciepło i bezpiecznie.Fajny kolor ścian w jadalni, chętnie pomalowałabym tak całe mieszkanie.Można wiedzieć jaki to kolor?
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kolor w jadalni to egipska bawełna Dulux (satyna do kuchni i łazienki).
UsuńSzyld boski i kont bardzo łądnie wyszedł. Stylowo i cieplej :-)
OdpowiedzUsuńo to w tym wszystkim chodzi :) Ja też lubię najmniejszą zmianę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam szyldy tabliczki dają fajny klimat w pomieszczeniu:-)
OdpowiedzUsuńIza gdzie kupiłaś wieszak bardzo mi się podoba:-)
pzdr
U mnie w kuchni ten sam żyrandol tylko kremowy i zegar, tylko miętowy :)
OdpowiedzUsuńfajny ten szyld!
OdpowiedzUsuńJa tak samo kocham tabliczki, postery i szyldy ;) W kuchni mam już kilka, a ostatnio kupiłam sobie w sh super dużą podkładkę, która robi za tabliczkę ;) też się ostatnio pochwaliłam nią u siebie, także zapraszam serdecznie ;)
Pozdrawiam!
A ja za szyldami nie przepadam aż tak bardzo (choć wcale nie mówię im nie), ale ten skradł moje serce! Wygląda ś w i e t n i e! Miałaś oko! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKocham wszelki szyldy i tabliczki, do tego stopnia, że do kuchni robiłam sobie dwa na zamówienie! :-) Ty swój wpasowałaś idealnie! Właściwy szyld na właściwym miejscu! :-)) Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńMnie zawsze cieszą nawet najmniejsze zmiany :) Szyld świetny! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Ściskam, Marta :)
Szyld pasuje u Ciebie..w ogóle fajnie wygląda...:) Mała zmiana, a duża radość :) Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńBardzo milo! Podoba mi tam wszystko bez dwoch zdan! Uwielbiam takie momenty gdzie dodajemy po troszeczku i mozemy sie napawac ta chwilka <3 :))
OdpowiedzUsuńAnia, Yay or Nay Interiors
piękna! ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam konkretniejsze pytanie, jaką farbą jest pomalowana ściana pod tym szyldem? :-)
OdpowiedzUsuńEgipska bawełna Dulux - farba do kuchni i łazienek. Nie jestem pewna czy nadal kolor jest pod tą samą nazwą, bo ciągle zmieniają, ale z pewnością będzie odpowiednik.
Usuńjaki kolor ściany?
OdpowiedzUsuńEgipska bawełna Dulux.
Usuń